Przerwa
Dawno nic tu nie zamieszczałem. Bo i nie było ani czasu ani powodu. Furmanka pomyka aż miło (odpukać w niemalowane). Czasami aż za miło. Ostatnio odwaliłem pichole na skrzyżowaniu zatrzymując się prawie na dupie kolesia przede mną. Ale ABS i szerokie Durex'y :-) zatrzymały rozbujaną furę. Koleś się chyba trochę wydygał, ale co tam. Ten samochód zdecydowanie za szybko przyspiesza :-).
Statystyki spalania:
Jak widać zdecydowanie lepiej. Na manualnej przekładni można by pewnie zejść do 9 litrów, co na taki silniczek moim zdaniem jest rewelacją.
Padło mi ostatnio radio w samochodzie. Co się stało - grać przestało :-). Pojechałem do dealera, żeby obejrzeli (fura na gwarancji jeszcze), zmienili bezpiecznik, poresetowali kody błędów i gra i bucy.
Przy okazji zwiedziłem znów parking z furami na sprzedaż. Stały już nowe Jetty '05. Przepraszam - Corolle, bo niczym się to od Toyot nie odróżnia. Zresztą w środq też nie zachwyca. Nie mój gust. Stał jeszcze Pheaton. Ja piernicze, ale furmanka. Na tylnych siedzeniach tyle miejsca, że można nogi wyciągnąć i do przedniego fotela się nie dostanie. Ale jak zobaczyłem zużycie paliwa, to tylko przełknąłem ślinę :-). W sumie to zapomniałem zrobić zdjęcia.
Kupiłem sobie instrukcję naprawy. Nie to, żebym się zabierał za rozbiór na części pierwsze, ale czasem dobrze wiedzieć, co w trawie piszczy. Wypasione tomiszcze.
Statystyki spalania:
Licznik | Przebieg | Paliwo | Kasa | Czas | MPD | MPG | l/100km |
[Mile] | [Mile] | [Galony] | [$$$] | [Dni] | [mil dziennie] | [mil na galonie] | |
33,349 | 14,669 | 614.298 | 1,339.01 | 244 | 60.12 | 23.88 | 9.85 |
Jak widać zdecydowanie lepiej. Na manualnej przekładni można by pewnie zejść do 9 litrów, co na taki silniczek moim zdaniem jest rewelacją.
Padło mi ostatnio radio w samochodzie. Co się stało - grać przestało :-). Pojechałem do dealera, żeby obejrzeli (fura na gwarancji jeszcze), zmienili bezpiecznik, poresetowali kody błędów i gra i bucy.
Przy okazji zwiedziłem znów parking z furami na sprzedaż. Stały już nowe Jetty '05. Przepraszam - Corolle, bo niczym się to od Toyot nie odróżnia. Zresztą w środq też nie zachwyca. Nie mój gust. Stał jeszcze Pheaton. Ja piernicze, ale furmanka. Na tylnych siedzeniach tyle miejsca, że można nogi wyciągnąć i do przedniego fotela się nie dostanie. Ale jak zobaczyłem zużycie paliwa, to tylko przełknąłem ślinę :-). W sumie to zapomniałem zrobić zdjęcia.
Kupiłem sobie instrukcję naprawy. Nie to, żebym się zabierał za rozbiór na części pierwsze, ale czasem dobrze wiedzieć, co w trawie piszczy. Wypasione tomiszcze.
Prześlij komentarz
<< Powrót / Close